Nawijane taśmy na ołówek, przegrywanie od znajomych, tysięczne przewijanie i słuchanie milionowy raz. Tak w skrócie opisać można kasety magnetofonowe, które większości kojarzą się z szumiącym muzycznym wspomnieniem prosto z głośników. Teraz w dobie serwisów streamingowych, kiedy można mieć jednocześnie dostęp do nieskończonej ilości utworów, wydaje się, że kaseta poszła w zapomnienie, i to raz na dobre.
Ku zaskoczeniu, po wielu latach artyści wracają do wydawania muzyki na kasetach. Spory wzrost sprzedanych kaset zarejestrowano w pierwszym półroczu 2020 roku. Czy to kwestia pandemii i domowej kwarantanny? A może zainteresowanie muzyką z lat 80 i 90, której sporo utworów można znaleźć na tego rodzaju nośniku? Jak podają eksperci „sprawcą” całej sytuacji jest pojawienie się między innymi serialu „Stranger Things”, który nawiązuje do wspomnianej kasety magnetofonowej.
W sieci powstała inicjatywa RESPECT FOR TAPE, która ma na celu oddanie hołdu kasecie magnetofonowej. W projekcie bierze udział 75 artystów, w tym producenci, DJ’e oraz raperzy. Wkrótce poznamy pierwsze odsłony innowacyjnego pomysłu.
Coraz większy odsetek artystów decyduje się na wydanie albumu na kasecie. Tak np. zrobił Ralph Kaminsky z albumem „Młodość”. Oprócz wszystkich utworów, znajdziemy również w zestawie mały notatnik z tekstami piosenek.
Kolejny artysta, który zdecydował się na ten nośnik to Wojtek Mazolewski Quintet. Na kasecie możemy znaleźć powtórną edycję albumu -„Smells Like Tape Spirit”, która wydana została z okazji 10 rocznicy wydawnictwa, gdzie dodatkowo pojawiły się 4 utwory powstałe w trakcie nagrywania płyty. Proces wykończenia płyty pozostał analogowy.
Pomimo tego, że artyści przekonują się do kaset, traktowane są one wciąż jako gadżet lub dodatek do wydania. W sklepach RTV coraz częściej w ofercie można spotkać magnetofony, i co ciekawe, jak wskazują pracownicy takich sklepów – zainteresowanie tym sprzętem jest coraz większe. Czy kaseta magnetofonowa wróci do polskich domów?
źródło zdjęcia głównego: pexels.com