Co jakiś czas (zwykle co 2 miesiące) Netflix wypuszcza krótki spot, w którym informuje użytkowników platformy o nadchodzących nowościach. Musimy przyznać, że grudzień wywołał u nas lekkie zaskoczenie. Jedno jest pewne: będzie ciekawie!
Na grudzień Netflix Polska przyszykował m.in. Bogdan Boner: Egzorcysta, czyli nową produkcję Bartosza Walaszka, autora takich hitów jak Blok Ekipa i wielu formatów, które dobrze znają fani starej 4fun.tv. Wszyscy, którzy liczą na ostre poczucie humoru i igranie na nosie politycznej poprawności, z pewnością będą zadowoleni.
Jeśli jednak ktoś potrzebować będzie większej dawki animacji dla dorosłych, zawsze może sięgnąć po czwarty sezon Big Mouth. Choć to opowieść o dojrzewaniu nastolatków, gwarantujemy, że nie jest przeznaczony dla najmłodszych widzów.
Na platformie pojawi się także film Mank, roztaczający wizję Hollywood z lat 30., przedstawiający postać Hermana J. Mankiewicza, który nie stroni od alkoholu i znany jest ze swego kąśliwego języka. Zdjęcia do produkcji trwały od listopada 2019 roku, a reżyser przyznał, że jedną ze scen kręcono aż 200 razy, by wreszcie wyszła tak, jak sobie wymarzył.
Netflix nie zapomniał również o miłośnikach mangi. Alice in Borderland pierwotnie była japońską mangą, napisaną przez Haro Aso, a teraz doczekała się ekranizacji. Całość ma być utrzymana w konwencji trzymającego w napięciu thrillera.
Jednak to, co chyba najbardziej zaskoczyło fanów platformy, to zapowiedź o dostępności wszystkich sezonów kultowego polskiego serialu komediowego Ranczo. To przede wszystkim 10-letnia historia o mieszkańcach fikcyjnych Wilkowyj i ich perypetiach. W głównych rolach pojawili się w nim m.in. Cezary Żak, Ilona Ostrowska, Paweł Królikowski czy Artur Barciś.
Jedni się cieszą, inni pytają z kpiną, kiedy do biblioteki Netflixa dołączy Świat według Kiepskich lub Moda na sukces. Ale tak to już bywa, że wszystkim nie sposób dogodzić.
Jeśli chodzi o młodszych widzów, z pewnością ucieszą się z dowcipnej historii o dwóch reniferach. Renifer Niko ratuje brata to przyjemna dla oka, dziecięca produkcja, w dodatku pięknie zanimowana (a przynajmniej tak zapowiada zwiastun).
Nieco starszym dzieciom (i nie tylko) spodoba się też Pokémon Detektyw Pikachu, w którym – rzecz jasna – nie zabraknie futrzanego żółtego stworka, które moje pokolenie pamięta jeszcze z okrągłych żetonów, które znajdowało się w chipsach.
Jako, że pandemia odebrała nam sporo możliwości świętowania Nowego Roku, platforma przygotowała gorące premiery na Sylwestra. 31 grudnia zobaczyć będzie można czwartą część Chilling adventures of Sabrina, czyli przygody nastoletniej czarownicy, Diabelską planszę Ouija (horror z opętaniem w tle) oraz Draculę: historię nieznaną, amerykański horror luźno oparty na słynnej powieści Brama Stokera.
My już idziemy robić popcorn!
