Zdarza się, że zadziwiające festiwale na świecie tak wtapiają się w lokalny koloryt danego miejsca i stają dla niego charakterystyczne, że ściągają na nie turyści z całego świata.
Dlaczego? Z pewnością chcą przeżyć coś nietypowego, ale dobrze działa tutaj także marketing. Co z polskimi uroczystościami tego typu? Również mamy się czym pochwalić i warto, żebyśmy to robili. Oto dziwne festiwale w kraju nad Wisłą.
Największy w Polsce festiwal czekolady, który odbywa się w Mikołajki w Pałacu Kultury i Nauki, nie jest oczywiście jedynym. Podobne wydarzenia odbywają się np. w Krakowie. W przypadku stołecznego festiwalu warto podkreślić jednak rozmach, który towarzyszył wystawcom i cukiernikom z Polski i ze świata. W zeszłorocznej edycji fani słodkości mogli nie tylko uczestniczyć w licznych warsztatach, degustować i podziwiać kunszt mistrzów, ale ich oczom ukazały się zupełnie nietypowe atrakcje. Bo czy malowanie muralu czekoladą nie jest czymś niezwykłym?
Festiwal odbywa się w Czarnkowie zawsze w ostatnią sobotę sierpnia. Na czym polega? Niewielki Czarnków staje się w tym szczególnym dniu miejscem zjazdu bliźniaków z terenu całego kraju. Jednocześnie żegnane jest wtedy uroczyście lato. Przy tej okazji nie może się obyć bez upieczenia tradycyjnej wielkopolskiej “pyry”. Kulminacją festiwalu jest jednak przemarsz bliźniaków ulicami Czarnkowa – zdarza się, że przybywa ich tutaj ponad 130 par.
Lubelszczyzna posiada bogate tradycje w warzeniu piwa, nic więc dziwnego, że w Krasnymstawie obchodzi się święto chmielarzy i piwowarów, czyli Chmielaki Krasnostawskie. Pierwsze takie święto odbyło się równo 40 lat temu, więc długa tradycja obchodów zobowiązuje. W ramach festiwalu odbywa się Ogólnopolska Sesja Chmielarstwa, czyli rodzaj branżowego spotkania i Konsumencki Konkurs Piw, gdzie wybiera się najlepsze trunki.
Swój festiwal posiada także dziwne kino. W tym roku odbędzie się już dziesiąta z kolei edycja tego święta. Jego celem jest propagowanie twórczości niezależnych twórców, którzy podchodzą do swoich dzieł z dystansem i humorem. Najbliższa edycja w dniach 5-8 sierpnia 2021 r.
Dobrą okazją do zabawy, spotkania, ale i rywalizacji może być niemal wszystko. Świetnie wiedzą o tym mieszkańcy Rabki Zdroju, gdzie w miejscowym parku rozrywki Rabkoland organizuje się Mistrzostwa Polski w Dmuchaniu Balona z Gumy do Żucia. Czyj balon z gumy okaże się największy? Rywalizacja jest zawsze zacięta, pomiary zaś bardzo dokładne. Aktualny rekord balona z gumy do żucia wynosi aż 26 cm!
Okazuje się, że pływanie na rzece jest łatwiejsze, niż można by było sobie wyobrażać. Wystarczy mieć… byle co. Właśnie takie mistrzostwa Polski odbywają się każdego roku na rzece Netta w Augustowie. Konkursowe “byle co” to nierzadko zupełnie wymyślne statki, konstrukcje i machiny. Nie chodzi przy tym o to, żeby pokonać wyznaczony odcinek w wyznaczonym czasie, ale żeby tylko dopłynąć. Zdecydowanie jest to konkurs dla osób, które posiadają bujną wyobraźnię.
Oczywiście pływanie na byle czym musi mieć swój zimowy odpowiednik. Mistrzostwa kraju w zimowym zjeździe na byle czym odbywają się w Białce Tatrzańskiej. I tutaj wyobraźnia uczestników nie zawodzi: można zjeżdżać na statku piratów, łodzi wikingów lub nawet boksie do serwisowania nart. Wszystko dozwolone, byle dojechać!
Raz w roku, w sierpniu, Lublin staje się prawdziwą stolicą dla kuglarzy, akrobatów i innych sztukmistrzów, którzy zamieniają okolice lubelskiego Starego Miasta w magiczno-cyrkową krainę. Dodatkowo można dobrze zjeść, podziwiać piękne iluminacje na zabytkowych kamienicach i oczywiście docenić atmosferę samego Lublina, który jest w tych dniach niezwykle gościnny. Jednym słowem: warto!
Sprawdź też: Lista muzeów i wystaw, które odwiedzisz za darmo online
Zdjęcie główne artykułu: fot. Tomas Nilsén / EyeEm / Getty Images